Aberracja trading system logic


Dzisiejszy Rynek Papierów Wartościowych Aktualności Analiza Amplitku Real-Time After Hours Przedsprzedaż Wiadomości Flash Cytat Podsumowanie Quote Interaktywne wykresy Ustawienie domyślne Należy pamiętać, że po dokonaniu wyboru będzie ono dotyczyć wszystkich przyszłych wizyt na NASDAQ. Jeśli w dowolnym momencie jesteś zainteresowany przywróceniem ustawień domyślnych, wybierz ustawienie domyślne powyżej. Jeśli masz jakiekolwiek pytania lub masz jakiekolwiek problemy ze zmianą ustawień domyślnych, wyślij e-mail na adres isfeedbacknasdaq. Potwierdź swój wybór: Wybrałeś zmianę domyślnego ustawienia Wyszukiwania wyceny. Będzie to teraz domyślna strona docelowa, chyba że ponownie zmienisz konfigurację lub usuniesz pliki cookie. Czy na pewno chcesz zmienić swoje ustawienia Mamy przyjemność zapytać Proszę wyłączyć blokowanie reklam (lub zaktualizować ustawienia, aby zapewnić, że javascript i pliki cookie są włączone), abyśmy mogli nadal dostarczać Ci pierwszorzędnych informacji rynkowych i dane, których możesz oczekiwać od nas. Afryka i Imperium Brytyjskie Może wydawać się trochę dziwne, aby zrozumieć, że pomimo tego, że znajdujemy się za progiem Europy, Afryka była kontynentem, który z kilkoma wyjątkami pozostał prawie do końca na cesarskim czeku. lista. Przyczyny tego miały związek z różnymi wyzwaniami geograficznymi i środowiskowymi, które były na tyle poważne, aby ograniczyć większość europejskich przedsięwzięć, aby przeniknąć do Czarnego Kontynentu, pomimo jego fizycznej bliskości. Azja i obie Ameryki okazały się oferować bardziej intratne możliwości gospodarcze w bardziej łagodnych warunkach. Poza tym, kiedy Europejczycy zdobyli już wystarczającą wiedzę techniczną i doświadczenie na morzu, często łatwiej było robić interesy z częściami świata, do których można dostać się drogą morską, lub z których korzystały z nich korzystne wiatry jako miejsca docelowe. Handel Wiatry przez Atlantyk ułatwiał statkom żeglugę ze wschodu na zachód, niż z północy na południe. Doldrums pod Afryką Zachodnią stało się bardzo trudne do bezpiecznej nawigacji. Po pewnym czasie Europejczycy doszli do wniosku, że łatwiej jest przedostać się przez Atlantyk do Ameryki Południowej, zanim złapią Południową Półkulę Handlową Wiatrem w kierunku Przylądka Dobrej Nadziei, a potem będą mogli złapać Wiatry Handlowe Indyjskich Oceanów i całkowicie ominąć Afrykę i uzyskać dostęp do lukratywnych rynków azjatyckich przypraw bezpośrednio. Dostęp lądowy do Afryki był równie problematyczny od północy z Saharą, stanowiąc ogromną naturalną przeszkodę dla Europejczyków. Nie pomogło też to, że bardziej smaczna linia brzegowa Morza Śródziemnego została zajęta przez bardziej budzące grozę społeczeństwa arabskie i osmańskie, które były na tyle silne, by konkurować z europejskimi najazdami i odpierać je przez wiele stuleci. Mogłyby one służyć jako kanały ograniczania możliwości handlu z afrykańskiego wnętrza, ale nawet one musiały radzić sobie z trudnościami przemierzania pustyni Sahara i nakładały własne koszty i podatki na towary pochodzące z Afryki - jeśli nie konsumują tych towarów same. Te państwa arabskie i osmańskie raczej podejrzliwie patrzyły na Europę i choć niechęć do handlu nie robiła tego tylko wtedy, gdy była to dla nich korzyść. Kolejną przeszkodą w wejściu była reputacja Africas jako The White Mans Grave. Jedną z części zachodniego wybrzeża Afryki, które nie jest pustynne, jest Afryka Zachodnia i lasy równikowe w Congos. Lokalna ludność zbudowała znaczną naturalną obronę i odporność na niezliczone choroby i patogeny występujące na tym obszarze. Wczesne połączenia z Europą w Afryce Zachodniej dosłownie wyglądałyby jak spadające muchy, gdy odkryły, jak surowe są warunki dla konstytucji europejskiej, a zwłaszcza z bardzo ograniczonym zrozumieniem wiedzy medycznej, a zwłaszcza przyczyn chorób. Trzeba było stuleci wysiłków naukowych, zanim Europejczycy mieliby wystarczające zrozumienie prewencji i leczenia chorób, aby móc czuć się wystarczająco pewnie, aby pozostać w regionie przez dłuższy czas. Kolejną barierą dla europejskich ataków były potężne afrykańskie społeczeństwa, które istniały na większości kontynentu. W przeciwieństwie do słabo zaludnionych Ameryk i Australii, Afryka była gęsto zaludnionym kontynentem z wieloma wyrafinowanymi społeczeństwami dobrze przystosowanymi do ich otoczenia i nie odcinającymi się całkowicie od reszty świata. Zwłaszcza kultury arabskie przyniosły wielu światowym technologicznym i kulturalnym postępom uwagę wielu afrykańskich plemion - nawet jeśli były one często wykorzystywane przez Arabów do podstępu i wykorzystywania afrykańskich krajów i narodów. Mimo to wiele afrykańskich społeczeństw było świadome takich pojęć, jak piśmienność, zorganizowana religia, produkcja żelaza i proch strzelniczy. Oznaczało to, że Europejczycy nie uznają Afrykanów za łatwych do zdominowania i zastraszenia, tak jak to było możliwe w innych częściach świata. Jednakże, gdyby istniała jedna słabość dla afrykańskiego ustroju, gdy Europejczycy zaczęli wykazywać zainteresowanie eksploatacją zasobów kontynentu, była to względnie zepsuta natura afrykańskich społeczeństw. Było tak wiele konkurencyjnych szczepów i społeczeństw, że Afryce trudno było zaoferować trwały i stały poziom oporu wobec tych Europejczyków. Podziały te często fatalnie podważają zdolność Kontynentów do obrony. Tak więc Europa była bardziej niż świadoma istnienia Afryki i Afrykanów, ale z potężnymi islamskimi cywilizacjami buforowymi, Saharą, wrogą i trudną do zdobycia linią brzegową, chorobą i często gęsto zaludnioną i wyrafinowaną rdzenną ludnością, może mniej dziwne, że Afryka tak długo, aby zwrócić uwagę europejskich imperiów. Być może jest to coś w rodzaju uzupełnienia kontynentu, że to była ostatnia część świata, która została systematycznie podzielona przez Europejczyków - dopiero po tym, jak ustanowili kolonie, osady lub stosunki handlowe z resztą świata, zwrócili się do Ciemny kontynent. Okres portugalski Niezaprzeczalnie, to niezwykłe morskie osiągnięcia Portugalczyków pod koniec XV i na początku XVI wieku, którzy po raz pierwszy przyciągnęli europejską uwagę do Afryki poza jej śródziemnomorską linię brzegową. Portugalczycy żeglowali cierpliwie na zachodnim wybrzeżu Afryki, próbując odkryć, czy mogą okrążyć kontynent, aby wejść na Ocean Indyjski i podłączyć się do handlu przyprawami, a tym samym omijać arabskie i osmańskie stłumienia tego niezwykle intratnego handlu. To Bartłomiej Diaz w końcu zdołał okrążyć Przylądek Dobrej Nadziei w 1488 roku i zobaczyć przed sobą Ocean Indyjski. Dziesięć lat później jego rodak, Vasco de Gama, odbył pierwszą udaną podróż przez Wyspy Spice z Europy i powrócił tą samą trasą. Dowód koncepcji został osiągnięty przez Portugalczyków. Portugalczycy byli naturalnie bardzo defensywni w kwestii tras i metod, dzięki którym udało im się dotrzeć do Wysp Spice. Zbudowali szereg fortów na trasie i zazdrośnie strzegli swoich map i map. Ich forty były pierwszą poważną europejską postacią na kontynencie, ale nawet te miały tendencję do przylgnięcia do linii brzegowej i stanowiły jedynie bazę zaopatrzeniową dla zaopatrzenia statków w długą i żmudną podróż do iz Azji. Obrońcy rzadko wchodzili do wnętrza, jeśli w ogóle mogli mu pomóc. Zawarli porozumienie z Hiszpanią, traktat z Tordesilhas, w 1494 r., Próbując jasno zdefiniować strefy wpływów. Hiszpanie skutecznie kontrolowali amerykańską trasę do Orientu i Portugalii po afrykańskiej trasie. Jedyną wadą tej umowy było portugalskie roszczenie do Brazylii, które bez wiedzy sygnatariuszy porozumienia leżało po niewłaściwej stronie podziału. Jednak ta umowa zapewniła, że ​​przynajmniej dwie katolickie mocarstwa nie będą sprzeczały się o coraz bardziej zyskowne drogi. Jednym z towarów, które przyciągnęły uwagę tych wczesnych Europejczyków w Afryce, byli niewolnicy, którzy działali jako siła robocza. Początkowo niewolnictwo było czymś w rodzaju oportunistycznego zdobywania ciekawskich obserwatorów. W Europie niewiele było rynku, ponieważ praca była jednym towarem, który posiadał System Feudalny. Poza tym ich arabscy ​​sąsiedzi mieli znacznie bardziej wyrafinowany system handlu niewolnikami, który działał przez wiele stuleci. Dopiero hiszpańskie odkrycie Ameryk (podczas poszukiwania własnej drogi na Wyspy Spice) zmieniło nastawienie do niewolnictwa. Gdy stało się jasne, że miejscowe ludy tubylcze w obu Amerykach zostały wymazane przez europejskie choroby lub uciekły do ​​wnętrza, natychmiast pojawiło się zapotrzebowanie na ciężką pracę. Hiszpanie przyznali prawa monopolistyczne (The Asiento de Negros), aby dostarczać niewolnikom obie Ameryki Portugalczykom, którzy do tego czasu byli dobrze ugruntowani na swoich szlakach morskich w Afryce. Zamiast jednak bezpośrednio przejmować Afrykanów, przyłączali się do istniejących sieci handlowych i handlu wymienili na dostawę siły roboczej. Już w 1494 r. Portugalczycy podpisali umowy z przywódcami Afryki Zachodniej, aby handlować, zamiast przejąć aktywa. Tak się złożyło, że wymagany towar pierwotny wyewoluował z prostego jedzenia do ludzi na coraz większą skalę. Zainteresowanie Portugalii handlem niewolnikami sprawiło, że stali się bardziej aktywistami we wspieraniu i wypieraniu afrykańskich i arabskich królestw, co może pomóc lub przeszkodzić w zdobyciu odpowiedniej siły roboczej. Wpływy portugalskie w Gwinei, Angoli i Mozambiku zostały rozszerzone poprzez wspieranie plemion zdolnych do dostarczania niewolników często kosztem tych, którzy stawiali opór takim próbom. Fakt, że Portugalczycy dostarczyli muszkiety w zamian za tych niewolników, oznaczał, że odbiorcy mogli użyć tej broni jako mnożnika siły w osiąganiu własnej ekspansji iw ten sposób zabezpieczyć jeszcze więcej niewolników do handlu z Portugalczykami. Powstał precedens dla tego, co nazwano Handlem Atlantykiem Atlantyckim. W rzeczywistości, to był intratny handel niewolnikami, którzy wpadli na wyobraźnię poszukiwaczy przygód z Englands w XVI wieku, próbując odkryć dla siebie źródła portugalskiego i hiszpańskiego bogactwa. Pierwszym zarejestrowanym przykładem niewolników sprowadzanych do Anglii było 5 afrykańskich niewolników sprowadzonych przez Johna Loka w 1555 roku. Ten wyczyn został skopiowany przez Williama Towersona w 1556 i 1557 roku. Jednak to były exploity Johna Hawkinsa z lat sześćdziesiątych, które próbowały ten handel do następnego poziomu. Wyjaśnił, że może wpasować się w rozpadający się handel portugalski i zabrać niewolników bezpośrednio do Ameryki, gdzie można je sprzedać z dużo większym zyskiem niż w Europie. Jego pierwsza podróż w 1562 r. I druga w 1564 r. Zdawały się potwierdzać tę dochodową trasę, z tym wyjątkiem, że ostrzegała władze hiszpańskie i portugalskie przed naruszeniem ich monopolu przez protestanckich wrogów. Jego trzecia podróż w 1567 roku była próbą odzyskania kontroli nad tym angielskim intruzem. Mała flota Hawkins została złapana przez większą hiszpańską flotę w San Juan de Ulua w Meksyku po tym, jak została zmuszona do naprawy. Większość jego floty została zniszczona, a Hawkins ledwie zdołał uciec z powrotem do Anglii swoim życiem. Wielu z jego załogi zostało złapanych i ironicznie zniewolonych w samych Amerykach. Ta wczesna angielska próba uzyskania dostępu do dochodowego handlu niewolnikami nie powiodła się, ale ostrzegła Anglików przed potencjalnymi zyskami, które można było uzyskać z kontynentu. W rzeczywistości był to krewny i marynarz, którym udało się uciec z Hawkinsem w San Juan de Ulua, Sir Francis Drake, który jako pierwszy Anglik okrążył Przylądek Dobrej Nadziei. W rzeczywistości jednak podróż odbył się odwrotnie, ponieważ zdobył portugalskich i hiszpańskich żeglarzy, którzy zabrali go z okolic Przylądka Horn i na Pacyfik, zanim w 1581 r. Powędrował z powrotem w kierunku Oceanu Indyjskiego w kierunku Oceanu Spokojnego, a następnie wrócił do Anglii. Na tym etapie Portugalia była w stanie powstrzymać zainteresowanie Anglii tą częścią świata. Anglicy uciekali się do odkrycia Północno-Wschodnich i Północno-Zachodnich Przejść, aby znaleźć własną drogę do Wysp Spice. Chociaż nie przyniosły one sukcesu w tych przedsiębiorstwach, te ostatnie w coraz większym stopniu przyciągały uwagę Anglicy przez Atlantyk do Ameryki Północnej, gdzie mieli znaleźć grunty i zasoby, do których łatwiej było się przystosować niż w Afryce. To nie będzie Anglicy, którzy rzucili wyzwanie Portugalczykom przed wczesną supremacją w Afryce, a raczej Holendrzy. Holenderski szczyt regionalny w agroturystyce turystycznej CA w lutym i marcu Program małych gospodarstw rolnych Uniwersytetu Kalifornijskiego i doradcy ds. Rozszerzenia w ramach UC w czterech regionach Kalifornii współpracują z lokalnymi partnerami w celu zorganizowania regionalnych szczytów agroturystycznych dla wszystkich zaangażowanych w agroturystykę kalifornijską. Szczyty będą okazją dla rolników, hodowców, planistów hrabstwa, społeczności turystycznej i innych osób zaangażowanych w dzielenie się, uczenie się i wspólne planowanie. Regionalne Szczytki Agroturystyczne 2017 Do udziału w rozmowach zaproszeni są operatorzy turystyki wiejskiej, specjaliści z branży turystycznej, pracownicy hrabstwa, miasta i stanu oraz urzędnicy, organizacje społeczne, organizacje rolnicze, organizatorzy wycieczek i wszyscy inni związani z kalifornijskim agroturystyką. Szczyty odbędą się w Davis, Petaluma, Modesto i Riverside. Prezentacje i tematy dyskusji będą obejmowały regulacje powiatowe plany marketingowe media społecznościowe i organizowanie imprez szkoleniowych itinerary development development finance ideas foragritourism development and more. Każdy szczyt został zaplanowany przez lokalny zespół, aby najlepiej odzwierciedlał potrzeby regionu, dlatego każdy z nich będzie unikalny. Każdy szczyt będzie sesją całodniową z udziałem lunchu. Uczestnicy są zachęcani do udostępniania informacji marketingowych i organizacyjnych do wyświetlania i udostępniania. Aby się zarejestrować i dowiedzieć się więcej, odwiedź stronę ucanr. edusummits2017 lub skontaktuj się z Koordynatorem Agroturystyki UC, Penny Leff, 530-752-7779 lub paleffucdavis. edu. USDA ogłasza ujednolicone gwarantowane pożyczki i dodatkową kategorię pożyczkodawców dla drobnych operatorów USDA ogłosiła niedawno dostępność uproszczonej wersji gwarancji gwarantowanych przez USDA, które są dostosowane do mniejszych gospodarstw rolnych i producentów miejskich. Program, zwany pożyczkami gwarancyjnymi EZ, wykorzystuje uproszczony proces składania wniosków, aby pomóc początkującym, małym, zaniedbanym i rodzinnym rolnikom oraz farmerom ubiegać się o pożyczki w wysokości do 100 000 od kredytodawców zatwierdzonych przez USDA na zakup gruntów rolnych lub finansowanie działalności rolniczej. USDA przedstawiła także nową kategorię pożyczkodawców, którzy dołączą do tradycyjnych pożyczkodawców, takich jak banki i unie kredytowe, oferując pożyczki gwarancyjne USDA EZ. . czytaj dalej Nadchodzące wydarzenia

Comments

Popular Posts